zwątpienie i powolne konanie
szczęścia z metafizyką rozstanie,
bezkres nieosiągalnej wyobraźni
odwrócenie pojęć i koniec bojaźni
Gdzie jest moja miara?
Gdzie niezachwiana wiara?
środa, 11 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zakochałam się w tym tekście... jakby ktoś wyrwał mi go z samego dna duszy.
OdpowiedzUsuńdzieki za te słowa:)
OdpowiedzUsuń